Puste miejsce - Paulina Cedlerska
„Czterej podopieczni poradni zdrowia psychicznego w zimowy wieczór wracają z zawodów pływackich. Z nieznanych przyczyn zmieniają trasę i przepadają bez śladu. Ciała dwojga z nich zostają znalezione po kilku tygodniach poszukiwań. Pozostali uczestnicy wyprawy dosłownie rozpływają się w powietrzu. Dziesięć lat później Jaśmina i Wojtek przemierzają kamperem Puszczę Piską. Niespodziewanie znikają, a policja znajduje ich porzucone auto kilkanaście kilometrów od miejsca, w którym dekadę wcześniej odnaleziono samochód należący do czwórki zaginionych mężczyzn. Dla Karoliny, która nie traci nadziei na odnalezienie brata, dramatyczna historia młodego małżeństwa stanowi punkt wyjścia do tego, by walczyć o wznowienie śledztwa.
Czy te dwie tragedie mają ze sobą coś wspólnego? Mazurski las stał się niemym świadkiem makabrycznych wydarzeń.”
Bardzo lubię pióro Pauliny i „Puste miejsce” jest wciągającym thrillerem psychologicznym, który wciągnie was w puszczę i nie odda. Hipnotyzująca powieść, która daje i zabiera nadzieję na odnalezienie. Wciąga w wir niebezpieczeństwa i intryg, a wydawać się może, że te sprawy nie liczą się ze sobą.
Sam sprawca był dla mnie totalnym zaskoczeniem- no nie spodziewałam się i kłaniam się nisko, bo naprawdę zaskoczyło mnie to.
Stopniowe budowanie napięcia, a jednocześnie poznawanie historie małżeństwa z kampera, które ma nas naprowadzić na jakiś trop. Fenomenalne!
Sama postać Karoliny, trochę mnie rozczarował, liczyłam na spektakularny finał, a dostałam małe rozczarowanie- no cóż - tak miało być, bo książka wywołała we mnie emocje i o to chodzi :)
Polecam „Puste miejsce” dla czytelników, którzy lubią tajemnicę, intrygę i ciemny las pełen tajemnic, którzy chcą się zaskoczyć wyjaśnieniem sprawcy, a do tego lubią lekkie i przyjemne pióro, które dobrze się czyta!
Czekam na więcej książek od autorki i już zacieram ręce :)
Współpraca - Wydawnictwo Filia
Czy te dwie tragedie mają ze sobą coś wspólnego? Mazurski las stał się niemym świadkiem makabrycznych wydarzeń.”
Bardzo lubię pióro Pauliny i „Puste miejsce” jest wciągającym thrillerem psychologicznym, który wciągnie was w puszczę i nie odda. Hipnotyzująca powieść, która daje i zabiera nadzieję na odnalezienie. Wciąga w wir niebezpieczeństwa i intryg, a wydawać się może, że te sprawy nie liczą się ze sobą.
Sam sprawca był dla mnie totalnym zaskoczeniem- no nie spodziewałam się i kłaniam się nisko, bo naprawdę zaskoczyło mnie to.
Stopniowe budowanie napięcia, a jednocześnie poznawanie historie małżeństwa z kampera, które ma nas naprowadzić na jakiś trop. Fenomenalne!
Sama postać Karoliny, trochę mnie rozczarował, liczyłam na spektakularny finał, a dostałam małe rozczarowanie- no cóż - tak miało być, bo książka wywołała we mnie emocje i o to chodzi :)
Polecam „Puste miejsce” dla czytelników, którzy lubią tajemnicę, intrygę i ciemny las pełen tajemnic, którzy chcą się zaskoczyć wyjaśnieniem sprawcy, a do tego lubią lekkie i przyjemne pióro, które dobrze się czyta!
Czekam na więcej książek od autorki i już zacieram ręce :)
Współpraca - Wydawnictwo Filia
Komentarze
Prześlij komentarz