Nie tym razem , panie Reid - Ada Tulińska
„Holly postawiła wszystko na jedną kartę. Po śmierci babci, która ją wychowała, sprzedała skromny dobytek i przeniosła się z mroźnej Alaski do samego serca Nowego Jorku. Wszystkie pieniądze zainwestowała w kupno i remont niewielkiego lokalu, który zamierzała zamienić w prestiżową galerię sztuki. Początki nowej drogi nie są jednak łatwe, zwłaszcza kiedy pech nie opuszcza Holly, a tajemniczy przystojniak zadaje zdecydowanie zbyt wiele pytań o jej galerię. Jaki jest jego prawdziwy motyw? Przez to, co wydarzyło się na Alasce, dziewczyna przestała wierzyć w miłość, a do każdego nowo poznanego mężczyzny podchodzi z dużą ostrożnością.
Dave Reid bywa nazywany „wilczym inwestorem”. Do celu idzie po trupach, a jego bezwzględność nie ogranicza się wyłącznie do spraw zawodowych. W jego życiu nie ma miejsca na uczucia. W tej chwili ma wyjątkowo ambitne marzenie: luksusowy hotel w samym centrum Wielkiego Jabłka. Znalazł już idealne miejsce i tylko jeden drobny problem stoi mu na drodze. Drobny i, dodajmy, wyjątkowo uroczy. Ale nawet najpiękniejsze oczy nie powstrzymają Reida przed przejęciem galerii sztuki, aby sfinalizować wymarzoną inwestycję. Jak daleko będzie gotów się posunąć, by i tym razem być górą?”
Bardzo lubię sięgać po książki autorki. Wiem, że dostanę świetną historię raz lżejszą raz mocniejszą, ale wiem że nigdy się nie zawiodę i miło spędzę czas. Czy tym razem tak było?
Oczywiście! luźno i z relaksem spędziłam czas z książką poza tym motyw hate to love po prostu bardzo lubię.
Styl autorki jest prosty, przyjemny w odbiorze. Bohaterowie dają się lubić mimo burzliwej relacji miedzy nimi, gdzie lecą iskry i pioruny, zyskują sympatię czytelnika. Barwny humor i luźna historia to zdecydowanie książka, którą sprawiła, że się zrelaksowałam i wypoczęłam od ostatnich ciężkich dni.
Jeśli lubisz lekkie romanse z motywem od nienawiści do miłości, gdzie sztuka gra pierwszy skrzypce, a bad boy jest przystojniakiem, do tego chcesz się zresetować i przeczytać luźną historię to polecam „Nie tym razem, panie Reid”
Współpraca -
Papierowe Serca
Komentarze
Prześlij komentarz