Przejdź do głównej zawartości

Nie przychodź tu - Jeneva Rose

 


Nie przychodź tu - Jeneva Rose


Grace Evans Ucieka od zgiełku Nowego Jorku. Wynajmuje za pomocą portalu airbnb pokój na ranczu z dała od miejskiego zgiełku. 
Calvin Wells okazuje się przystojnym właścicielem tego rancza i wprowadza kobietę w swój świat i pokazuje jej uroki przebywania w tak urokliwym miejscu.
Jednak Grace ma pewne obawy, brak dostępu do sieci komórkowej, a o internecie nawet nie wspominając. Kobieta ma wrażenie, ze z tańczenia coś jest nie tak, a zachowania Calvina i osób które pojawiają się w jego otoczeniu sprawiają, ze odczuwa niepokój, niemniej nawiązują oni relacje.
Nieuchronnie zbliża się termin wyjazdu i powrotu do Nowego Jorku. Zwykły romans okazuje się siecią kłamstw i nie skończy się on tylko złamanym sercem. 

Wkraczając w świt, który otacza Calvina czytelnik odCzuwa lekki niepokój. Ma się wrażenie, ze jest on bardzo przytłaczający, duszący na zewnątrz i zgniatający od środka. Powieść jest bardzo nie schematyczna, jednak niektóre wątki można było by pominąć, lub skrócić do absolutnego minimum i niczego by nie zabrakło. Niemniej jednak książka mnie zaskoczyła, może nie był to zawrotny twist, ale końcówka zdecydowanie wpłynęła na odbiór całości i stwierdzam, z jest to książka, która zostanie na dłużej w mojej pamięci. Bardzo dobrze mi się czytało i zastanawiałam się co będzie dalej. Autorka serwowała akcje, po chwili zwalniała, by zrobić kolejne dwa kroki do przodu. Zdecydowanie było to na plus. 
Język jest prosty, sam pomysł na fabule przypadł mi do gustu. Lubię takie thrillery psychologiczne i chętnie sięgam po ten gatunek. Tutaj się nie zawiodłam i z chęcią nadrobię inne książki autorki. 
Najnowsza powieść „Nie przychodź tu” będzie dobra pozycja dla osób, które lubią dobrze wykreowane postacie, lekkie zwroty akcji i zaskakujące zakończenie, które sprawi, ze zupełnie inaczej spojrzycie na bohaterów. Idealna na wieczór z herbata w ręku ;) 

Polecam! 

Współpraca - Wydawnictwo Filia

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p