Aiden tom 2- prywatne imperium- Melanie Moreland
Czytać ze znajomością tomu 1.
BAM. Czas na Aidena. Przeszłość nadal odsiska swoje piętno. Przez to nie potrafi zaufać, ani oddać uczucia jakim obdarza go Cami, najlepsza przyjaciółka Emmy, która jest dziewczyna jego przyjaciela. Odpychają się i przyciągają. Znowu odpychają i przyciągając. Czy mężczyzna dopuści do siebie nie tylko Cami, ale tez swoje serce ?
No cóż. Przyznam, ze liczyłam na więcej. Benta czytałam już jakiś czas temu, teraz udało mi się dorwać Aidena i serio liczyłam na wow. W pierwszej części wydawał się męski, stanowczy, a tu mamy faceta miękkie jajo, który sam nie wie czego chce, ja rozumiem ze przeszłości lekkiej nie miał, ale zachowywał się jk miękiszon, nie to co w pierwszym tomie.
Sama postać Cami bardzo mnie irytowała, ja na jej miejscu totalnie bym kopnęła go w pewne miejsce. Niemniej jednak brakowało mi tej akcji i dynamiczności jaka mieliśmy w pierwszym tomie. Coś tu nie zagrało.
Jak się coś zaczęło dziać to znowu bam i odpychanie. Nie tak widziałam tych dwoje w tej historii. Jest happy and, ale nie jestem usatysfakcjonowana i w związku z tym mam nadzieje, ze sięgając po tom 3 o Madoxie dostanę więcej niż tutaj. Drugi tom jest słaby, ale żeby iść dalej trzeba przez niego przejść. A wy czytaliście serie Prywatne Inperium ?
#kupionezaswoje
Komentarze
Prześlij komentarz