Fatum - Max Czornyj
W jeden z pustostanów doszło do makabrycznego morderstwa, w którym żywcem zostal spalony człowiek, nie mil szans na ucieczkę, gdyż był zamknięty w klatce.
Kiedy komisarz Deryło dociera na miejsce, okazuje się ze na miejscu zbrodni zostawiono kilka wskazówek i podpowiedzi.
Nic nie jest takie jakie się wydaje, a czas ucieka…
Policja odnajduje kolejne ciało…
Czas tyka…. Tik tak…
Czy komisarzowi uda się rozwiązać zawiłą zagadkę na tle rytualnym? A może chodzi o coś innego ? Może to walka o przeznaczenie, a może to walka o życie, gdzie los nie sprzyja ?
Fatum to książka, która zawiera elementy kryminalne, a opisy zbrodni nie są smaczne, są makabryczne i pokusiła bym się o to, ze nawet obrzydliwe. Samo podejście komisarza do sprawy wydawało mi się dziwne, ale finalnie ma to sens i składało się wszystko w logiczna całość.
Jednakże styl pisania autora nie psuje mi. To moje kolejne podejście do jego twórczości i uważam ze fanka Czornyja to nie zostanę, mimo ze pomysł na fabule mi się podobał. Mam wrażenie, ze było to dość chaotyczne i nie wszystko mi się tu składało. Ale jak wiemy, jednemu się spodoba innemu nie wiec może warto samemu się przekonać.
Historia jest skonstruowana w taki sposób, ze widzimy perspektywę ofiar wiec można pokusić się o lepsze rozbudowanie tego. Sam profil psychologiczny sprawcy hmmm liczyłam na więcej. Nie zaskoczyło mnie nic. Może zwyczajnie powinnam powołać się do policji lub po prostu autor nieumiejętnie posłużył się sama taktyka profilu. Nie mnie oceniać, aczkolwiek liczyłam na jakieś bum wow i zaskoczenie. Szkoda.
Reasumując książka jest dobra. Na pewno fanom się osoba kolejna historia komisarza, mnie jednak ona nie urzekła i uważam ze była taka nijaka mimo ze pomysł na historie był dobry. Bez polotu. Na plus obrzydliwe opisy scen zabójstw. Resztę uważam jako „do poprawy”.
Zachęcam zatem do samodzielnej lektury i wyciągnięciu wniosków :) chętnie się dowiem jakie są Twoje wrażenia.
Współpraca -Materiał reklamowy _ - wydawnictwo Filia
Komentarze
Prześlij komentarz