Przejdź do głównej zawartości

Arystokrata - Penelope Ward

 


Arystokrata - Penelope Ward 


Felicity pierwszy raz zobaczyła Leo całkowicie przez przypadek. Przystojny mężczyzna sprawił, ze rudowłosa dziewczyna nie mogła zapomnieć o tym mężczyźnie. Czy niezobowiązująca wizyta i wypicie herbatki może doprowadzić do katastrofy? 

Leo wraz ze swoim kuzynem Sigiem wynajęli dom, w którym mieli spędzić czas do końca lata. Miał to być czas, w którym Leo zresetuje się i wróci do Anglii przejąć swoje obowiązki. 

Felicity nie znała jego pochodzenia, ale zauroczyła się w nim. Leo nie chciał nic przed nią ukrywać ale cięty język Siga sprawił, ze kobieta wiedziała kim Leo jest. 

Czy można żyć jak w bajce ? Czy jednak pochodzenie może sprawić, ze ona nie będzie ta księżniczka ? 

To było moje drugie spotkanie z twórczością Ward. Przyznam, ze myślałam ze historia nie powali mnie na kolana, bo temat wydaje się już oklepany książę służba dziewczyna nie godna tytułu itd. Jednak jestem pozytywnie zaskoczona. Historia która napisała Penelope sprawiła, ze na moment przeniosłam się w inny świat. Bardzo miło spędziłam czas, mimo iż początek książki jest powolny i mozolny to jednak taki zabieg, który zrobiła tu autorka ma sens przy dalszym czytaniu. Poznajemy i widzimy relacje, która z każdym dniem nabiera tempa i rozwija się, a w ostateczności okazuje się ze przecież to jest życie, życie które może nas zaskoczyć. Kiedy wkraczamy w kolejna czesc książki przenosimy się o 5 lat. Wiec domyślacie się, ze nie jest to banalna historia, bo byłam zdecydowanie zaskoczona. 
Zakończenie i finał tej historii sprawił, ze mogłam wylać morze łez a przy tym zostałam usatysfakcjonowana. Bardzo polubiłam Leo i Felicity ale postać Siga zasługuje na wyróżnienie. Drugoplanowa postać, ale jest tak barwna, ze przekłada sie to na odbiór całości. Z chęcią bym poznała jak dalej potoczą sie jego losy, myśle, ze mogła by to być fajna i zabawna historia ;) 

Jeśli wiec szukasz lekkiej historii, która urzeknie Cię zabawnymi dialogami, powolnie rozwijającym się uczuciem i historii, nie koniecznie jak z bajki to Arystokrata powinien Ci sie spodobac. Nie jest do końca cukierkowo i lukrowo, nie jest to tez typowy romans jakich wiele na rynku wydawniczym. Zachęcam Was do poznania Leo i Felicity :) przekonacie sie ze każdy książę znajdzie swoją księżniczkę, mimo przeciwności losu :) 


Współpraca - Wydawnictwo Editio 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p