Przejdź do głównej zawartości

Przyjaciel. Tom 3. Jesteś dla mnie wszystkim - Agnes Sour

 


Przyjaciel. Jesteś dla mnie wszystkim - "Agnes Sour"

Znajomość poprzednich tomów obowiązkowa przed rozpoczęciem 3 części.


Lilka odzyskuje świadomość po wypadku. Teraz już wie, ze Pablo okazał się kimś kto bardzo chciał im zaszkodzić. Odzyskuje tez pamięć i wie, ze Jacob był dla niej bardzo bliski. Teraz kuszy pamięć wskoczyła na miejsce, dowiaduje się innych rzeczy. O odwyku. O chorobie Pawła. O tym, ze wszyscy dookoła kłamali, byle tylko ona sama nie ucierpiała. Niestety nawet najdrobniejsze kłamstwa wychodzą, mimo ze miały chronić, skutek jest odwrotny.

Czy teraz kiedy Lilka i Jacob zbliżają się ku sobie ponownie, mogą być szczęśliwi ?
Czy widmo zagrożenia nadal nad nimi wisi ?
Co się stanie kiedy dojdzie do nieoczekiwanych zwrotów akcji ? Jak zachowają się Ci młodzi ludzie w obliczu czegoś co każdy człowiek się boi?

Przyjaźń. Miłość. Poświęcenie. Rodzina. Kłamstwa. Sekrety. Zemsta.

Tak wiele emocji towarzyszyło mi podczas czytania tej części. Po poprzedniej części miałam mały niedosyt, ale teraz !? Wow! Moje serce pękło na pół. Nie chciałam tak. No ale przecież jak by nie patrzeć jest to w jakiś sposób szczęśliwe zakończenie. Niemniej serduszko chciało by, by było cukrowo-lukrowo. Ale takie jest życie.

Relacja bohaterów jest realistyczna. Ta cześć charakteryzuje się bardziej dojrzałym podejściem Jaboba oraz Lilki. Ich relacja bardzo mi się Podhala. Była młodzieńcza i taka porywająca, jednak dojrzała i świadoma. Wielki plus. Aż szkoda, ze to koniec tej histori. Było emocjonalnie . Wczuwamy się w bohaterów dzięki zastosowanej narracji. Widzimy obie perspektywy.

Seria Przyjaciel to historia o młodzieńczej miłości, pełnej bólu i cierpienia oraz walki o życie w obliczu smierci. Wielkie poświęcenie bohaterów wciągnie was w emocjonalna karuzele i nie puści. Nie jest to powieść z gatunku żyli długo i szczęśliwie. Bo droga nie jest lekka, raczej kamienista i wyboista. Polecam dla młodszych czytelniczek oraz dla tych starszych, dla tych co lubią romantyczne historie z ogniem w środku oraz wartościami, ktore pokażą ze warto walczyć o miłość!

Współpraca wydawnictwo NovaeRes

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p