Przejdź do głównej zawartości

Black. Restless soul - Zuzanna Kulik

 


Black. Restless soul - Zuzanna Kulik

Chloe Millers Przyjeżdża do rodzinnego mista, które opuściła ponad tldekade temu. Ma zamiar studiować na uniwersytecie i pomagać dziadkom jak u nich będzie mieszkać.
Nie brała jednak pod uwagę tego, ze na jej drodze staną oni, jej przyjaciele z dzieciństwa, którzy teraz jako dorośli zupełnie się nie zmienili. Zwłaszcza on Simone. Ten najstarszy z braci zawsze był dla niej kiks więcej niż przyjacielem z piaskownicy.

Teraz kiedy ich drogi znowu mogą się połączyć. On chce sprawić, ze obietnica ,która składał tyle lat temu, wypełni się właśnie teraz. Ona będzie należeć do niego.

Czy młodzieńcze zauroczenie może przetrwać tyle lat i mieć szanse bytu po tylu latach? Czy tyle lat bez kontaktu wpłynie na ich samych, mimo, ze po cichu przez tyle lat myśleli o sobie ?

Przyznał szczerze, ze książka mnie nie porwała. Po przeczytaniu opisu liczyłam na coś więcej. Dla mnie zbyt mało się działo. Oni się odpychali i przyciągali. Było to dla mnie zbyt męczące, zwłaszcza, ze książka jest raczej z tych krótszych. Mam wrażenie, ze główna bohaterka sama nie wiedziała czego chce, zachowywała sie dziecinnie. Natomiast główny bohater czuł sie jak jakiś macho. No niestety dla mnie ten duet wypadł słabo.
Nie czułam żadnej chemii, może gdyby bardziej rozbudować ich relacje, pociągnąć pare wątków i skupić sie na budowaniu relacji w wolniejszym tempie. Mogło by to wypaść całkiem fajnie. Teraz raczej mam niedosyt. Z ciekawości poznała bym losy dwóch pozostałych braci i zobaczyła co z tego wyniknie.

Styl autorki jest raczej prosty i nieskomplikowany, aczkolwiek mam wrażenie, ze zbyt mało wyszukany. Może bardziej poleciła bym to młodzieży nizeli starszym czytelnikom.

Czy polecam? Jasne, jest to dobra niezobowiązująca książka na wieczór, która sprawi, ze odrwiecie sie na trochę od codzienności. Jako dobry przerywnik pomiędzy innymi posiadaczami ta krótka i szybka historia sprawdzi sie dobrze.

Współpraca reklamowa : Lipstick books

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p