Przejdź do głównej zawartości

Słodkie pragnienie - Anna Wolf

 

Słodkie pragnienie - Anna Wolf


Susan i Hunter to para idealna. Jednak jako młodzi ludzie, myślą że mogą zdobyć i podbić świat. Jednak Hunter ma trochę inny plan i zrywa z dziewczyną tuż przed rozdaniem dyplomów.


Obecnie. Susan ma dobrą pracę i mieszka w San Diego. Spotkanie dawnej miłości z młodości jednak nie powinno się przytrafić. Jednakże los sprawił, że Susan i Hunter wpadają na się je ponownie w dużym mieście i spędzają za sobą noc. Dziewczyna jednak nad ranem ucieka bez słowa. Kto by pomyślał, że jedna noc wystarczy, by los zakpił sobie z dziewczyny. Jak można przypuszczać dziewczyna zachodzi w ciążę.


Teraz kiedy jej syn ma już cztery lata, a ona sama wychowywała dziecko. Ponownie wpada na Huntera. A ten, dowiedziawszy się, że to jego syn, postanawia zaszantażować kobietę.... Tylko czy pieniądze i znajomości wystarczą, by ich życie było mogło funkcjonować? Czy jednak to tylko na papierze?


Słodkie pragnienie, to książka lekka, niezobowiązująca i przewidywalna. Bohaterowie od początku do końca się przyciągają i odpychają. Przez niedomówienia jedno i drugie kołuje wokół drugiej osoby. Przepychanki słowne są na początku dziennym, a pożądanie, które przez tyle lat było uśpione pojawia się przy ponownym spotkaniu.


Autorka ma luźny styl. Bohaterow da się polubić, a ze strony na stronę wpadamy w wir zakochańców, którzy nie potrafią usiąść i pogadać jak ludzie. Zawsze jest jakieś ale....ale ...ale .... Susan to silna kobieta, ale mam wrażenie, że momentami jednak został jej rozum nastolatki :) no ale miłość zaślepia :)


Powieść uważam, za przyjemna i nie wymagająca skupiania się. Raczej taka odskocznia od cięższych książek. Mimo, że jest przewidywalna, to czytało się dobrze i takiej książki potrzebowałam by wyluzować i odpocząć. Być może książka nie zostanie na dłużej w mojej pamięci, ale mimo wszystko przyjemnie spędziłam z nią czas.


Polecam na luzny wieczór w towarzystwie herbaty i kocyka, by się zrelaksować i zresetować bez głębszych refleksji.


Współpraca reklamowa - Lipstick Books


#zaczytanablondynka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p