Przejdź do głównej zawartości

Prawdziwe przyjaciółki - S. E. Lynes

 



Prawdziwe przyjaciółki -S.E. Lynes


Cztery przyjaciółki, Kath, Hils, Sophie i Jane poznały się w klubie dla biegaczy. Teraz kiedy ich przyjaźń trwa już kilka lat, to co piątek spotykają się na drinka w barze. Jane jednak wyjawiła swój sekret tylko Sophie, że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci, to nagła wiadomość o tym że jej przyjaciółka jest w ciąży spada na nią jak grom z jasnego nieba. Ma wielkie wsparcie w swoim mężu, ale jednak zazdrości przyjaciółce.

Kiedy pewnego dnia Sophie przyprowadza na piatkowe spotkanie przyjaciółek nową znajomą Lexie, to Jane wie, że z tą dziewczyną jest coś nie tak.

Kiedy Lexie chce zorganizować bociankowe dla Sophie, ta oznajmia że również jest w ciąży, a więc szykuje się podwójna impreza. Dla Jane to podwójny cios, tym bardziej że relacja Sophie i Lexie zdecydowanie wpłynęła na ich wieloletnią relacje. Jane dostaje cios za ciosem niczym bokser na ringu.

Ale Jane odkrywa sekret, który skrywa Lexie.... Czy ktoś jej uwierzy ?


"Prawdziwe przyjaciółki" to dobry thriller psychologiczny. Autorka porusza tutaj wiele aspektów, zaczynając od fałszywej przyjaźni opartej na kłamstwach, ale także materializm, znęcanie się psychiczne. Po tym co nasza główną bohaterką przeszła, wiele osób mogło by się poddać, a ona serio walczyła. Szacun.

Nie znajdziecie tu morderstwa, śledztwa czy innych makabrycznych scen, ale znajdziecie tutaj wpływ relacji na drugą osobę, to jak potrafią omotać innych, wypływając na nią, gdzie wieloletnia przyjaźń może lec w gruzach. To jak zemsta z przeszłości odbija się na teraźniejszości.

Jedyne zastrzeżenie to takie, że od razu wiemy co i jak, zabrakło mi tutaj jakiegoś elementu zaskoczenia. Można było bardzo szybko połączyć fakty, mimo że widać było, że autorka chce nas sprytnie oszukac, to jednak większość mamy jak na talerzu, wystarczy połączyć fakty.


"Prawdziwe przyjaciółki" jest dobrym thrillerem psychologicznym i zdecydowanie trafi w gusta czytelniczy osób lubiących ten gatunek. Są kłamstwa, intrygi i zawirowania. Polecam



Współpraca - Wydawnictwo Filia


#zaczytanablondynka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p