Przejdź do głównej zawartości

Miłość kłamstwa i sekrety - Krystyna Mirek

 


Miłość, kłamstwa i sekrety - Krystyna Mirek


Wiki to szalona kobieta. Codziennie potrafi zmienić kolor włosów. Pracuje w banku, gdzie odnosi sukcesy. Jest zaręczona z Frankiem, i wydawać by się mogło, że jej życie jest idealne. Czy aby na pewno? 


Vincent to słynny youtuber kulinarny. Ma przepisy od znanego dziadka. Złote talerze i fantastyczna kuchnie w willi, która odziedziczył po dziadku. Wszystkie kobiety są nim zauroczone, w tym Wiki i jej przyjaciółka. 


Pewnego dnia, Franek zdradza narzeczonej, że ma brata i okazuje się nim słynny Vincent. Aczkolwiek panowie nie utrzymują kontaktu. 


Wiktora zaciera ręce. Byc może Vincent okazał by się lepszym mężem ? Wynajmuje prywatną detektyw, która potrafi rozwiązać każda powierzona jej sprawę. Czy Mirka rozwiąże skrywana rodzinną tajemnicę? 

Co się stanie kiedy wszystkie, nawet te najbardziej strzeżone sekrety wyjdą na wierzch ? Czy istnieje miłość, która przetrwa kłamstwa? 


Było to moje pierwsze spotkanie z Panią Krystyną Mirek. Czy udane ? Poniekąd, aczkolwiek relacja bohaterów była dla mnie taka naciągana. Tak miało być, tacy ludzie są i istnieją, ale tutaj nie zagrało mi to. Czytając opis od wydawcy spodziewałam się mega komedii romantycznej, a dostałam komedie obyczajową, gdzie pierwszy skrzypce grają relacje rodzinne, ich kłamstwa, sekrety i toksyczne relacje. Nie to chciałam. 

Głowna bohaterka działa mi na nerwy. Nie lubię takich ludzi, wręcz stronie od nich. Dlatego ciężko było mi zrozumieć to wszystko, jak człowiek może być taki. No ale ludzie i ludziska, każdy jest jaki jest.


Książka nie jest zła. Jest dobra. Ale dla mnie nie ma efektu wow. Nie było nic co by mnie poruszyło. Nie było też nic co bym zapamiętała na dłużej. I raczej do książki nie wrócę. Chętnie sprawdzę i przeczytam inne książki autorki, gdyż są bardzo chwalone, więc trzeba przekonać się samej. 


Czy polecam Miłość, kłamstwa i sekrety? Oczywiście. Lekka, niezobowiązująca książka na chłodne wieczory.


Współpraca Wydawnictwo Luna 

Współpraca barterowa.

#zaczytanablondynka 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p