Przejdź do głównej zawartości

Insiders Tijan "Tijan" Meyer

 


Insiders - Tijan 


Bailey to mózg komputerowy. Potrafi zaszyfrować połączenie, zhakować systemy bezpieczeństwa i tworzyć cuda firewall. Dla większości to czarna magia, dla niej to cały świat. Outsiderka, jak ja nazywają wkrótce zostanie poddana wielkiej próbie. Tajemnicze stowarzyszenie Arcane będzie próbować ja porwać. 


Bailey będzie musiała podjąć decyzję. Zostać z matką lub.... Dołączyć do "rodziny", do której nigdy nie należała i nie będzie taka jak oni. 

Na jej drodze los stawia Kashtona. Jej anioł stróż, ale sekrety i tajemnice jakimi otacza się mężczyzna sprawiają, że dziewczyna coraz bardziej wariuje. 



Zaczyna być niebezpiecznie....

 


"Insiders" to wstęp do trylogii autorki. Przyznam szczerze, że miałam mieszane uczucia. Większość osób chwali książki Tijan, aczkolwiek ja sama nie wiem co m myśleć. Jestem świeżo po przeczytaniu książki i mam wrażenie, że styl pisania autorki jest toporny. Z jednej strony chłonę akcje i to co się dzieje, z drugiej zaś autorka serwuje nam spokojne "nic". Od skrajności w skrajność. Podobał mi sie pomysł na fabułę, choć uważam że nie do końca został wykorzystany. Romansu tutaj jest jak na lekarstwo, więcej mamy dawki obyczajówki z elementami akcji. Jako, że autorka wprowadza nas w niebezpieczny świat, to w tej części zdecydowanie mamy nacisk na relacje rodzinne ( mam tu na myśli relacje dziecko - rodzic). 

Sama postać Bailey podobała mi się. Taka konkretna i zdecydowana. Postać Kashtona jest dla.mnie wielka niewiadoma. Nie mogę rozgryźć do końca tego mężczyzny. Niby poznajemy co nieco o nim, jednak mam wrażenie że to taka bańka. Nie wiem, czy autorka w kolejnym tomie nie zrzuci nam jakiejś bomby. 


Reasumując, książka jest dobra. Jako, że było to moje pierwsze spotkanie z autorką, to jestem zaciekawiona i chętnie przeczytam kontynuacje serii. Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy, tym bardziej, że zakończenie książki, zostawiło mnie w wielkim zawieszeniu.

Książka na początku wciąga, w środku można się lekko nudzić, a końcówka to prawdziwy ogień. Czego chcieć więcej ? Kontynuacji rzecz jasna :) polecam, bo fanom Tijan książka na pewno przypadnie do gustu, a ja chętnie nadrobię inne książki autorki

 


Współpraca - Niegrzeczne książki 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p