Przejdź do głównej zawartości

Ryzykowna rozgrywka - Anett Lievre


 

Ryzykowna rozgrywka - Anett Lievre


Mirka wraz z przyjacielem jadą na drugi koniec Polski kupić jej wymarzony samochód. Kiedy okazuje się, że auto nie jest takie jak miało być, dziewczyna jest bardzo rozgoryczona. Mimo wszystko, postanawiają z przyjacielem dobrze się bawić kilka dni poza domem i spędzić przyjemnie chwilę nad jeziorem. Nie spodziewają się jednak, że ten wyjazd zmieni się w koszmar, którego Marika sobie nie wyobrażała. 


Wkrótce dziewczyna otrzymuje wiadomość, która zmienia życie dziewczyny o 360 stopni. Dowiaduje się ona, że jej siostra bliźniaczka, która w tym czasie była z przyjaciólmi w Wenezueli, nie żyje. Nie otworzył się spadochron podczas skoku. Marika jest załamana, ale wierzy, że jej siostra wciąż żyje. 


Postanawia poleciec do Wenezueli, by odkryć prawdę o swojej siostrze. Dowiaduje się, że Tyska spotykała się tam z dwoma mężczyznami. Jeden z nich to lekarz, a drugi należy do wenezuelskiej mafii. 


W co wpakowała się Tyska? Czy Marika miała dobre przeczucie ? 


To jest zupełnie inna historia, zupełnie inna mafia niżeli do tego pory miałam okazję czytać. Od samego początku autorka wciąga nas w fabułę, z początku niezobowiązująco, a z czasem tak, że nie można się oderwac. Akcja toczy się swoim tempem, nie za wolno, ale też nie za szybko. Co prawda Marika wedlug mnie nie do końca myśli racjonalnie, pierw wszystkie ważne rzeczy trzyma przy sobie , a trochę później chce forsować płot przeskakując na teren niebezpieczeństwa. 

Generalnie książka jest naprawdę dobra. Nie sądziłam, że aż tak mi się spodoba. Nie mam bliźniaka, ale wierzę w te "więzy" więc fajnie autorka poprowadziła ten wątek. Co prawda szkoda było mi później Mariki, ale generalnie relacja bliźniacza na plus. 


Podsumowując, książka jest fajna, inna niż wszystkie, opis zachęca, a okładka przyciąga wzrok, a więc zachęcam do czytania, by dać się porwać historii. Fajnie by było, poznać kiedyś dalsze losy bohaterów, bo mam wrażenie, że niektóre wątki nie zostały do końca rozwiązane. A więc? 



Współpraca - Wydawnictwo WasPos 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p