Przejdź do głównej zawartości

Niebiańskie tsunami - Nana Bekher

 


Niebiańskie tsunami - Nana Bekher


Nadia od czterech lat nie ma partnera. Po tym jak jej były ja zdradził, nie chce nikogo, tym bardziej, ze wszystkich porównuje do Ethana. 

Dziewczyna z dnia na dzień rzuca pracę w kawiarni, bo jej szefowa nie płaci i wykorzystuje pracowników. Nadia ma dość, marzy o wakacjach. Nieoczekiwanie jej przyjaciel Scott rozstał się z dziewczyną, tym samym prosząc i proponując Nadii, by pojechała z nim do Hiszpanii na ślub siostry..... Nadia marzyła o wakacjach, propozycja przyjaciela spadła jej z nieba, ale.... Scott to brat Ethana, którego nie widziała od czterech lat..... 


Czy dziewczyna zgodzi się na propozycje przyjaciela, tym samym na to, że spotkanie z byłym, który ją zdradzil, jest nieuniknione ? 



Czy można wybaczyć zdradę ? Co się stanie kiedy na jaw wyjdą sprawy, o których dziewczyna nie miała pojęcia ? Czy tajemnica, która skrywa Ethan, zaprzepaści szansę na wybaczenie ? 


Tego dowiecie się czytając "Niebiańskie tsunami", ja polecam. Książka jest lekka, czyta się naprawdę szybko.jedyne czego mi brakowało to więcej rozdziałów z perspektywy Ethana. Wolała bym go poznać bliżej, jego myśli. Generalnie książka jest dobra. Lekki romans z dodatkiem akcji. Fajny pomysł na obsadzenie fabuły w Hiszpanii. Aż się chce jechać na wakacje jak się czyta. 

Autora stworzyła fajny klimat, wyrazistych bohaterów, również tych drugoplanowych. Czytało się naprawdę dobrze, mimo kilku niedociągnięć, historia wciąga i nie można się oderwac :) 

Było to moje kolejne spotkanie z piórem autorki i uważam, że z książki na książkę jest coraz lepiej :) gratuluję i czekam na coś nowego :) .


Jeśli lubicie książki z nutą romansu, delikatna akcja sensacyjna, gdzie do tego macie możliwość poczucia wakacyjnego klimatu, a humor bohaterów może przyprawić was o ból brzucha ze śmiechu, to zdecydowanie polecam wam" Tsunami". Gwarantuje dobrą zabawę z lekka książka. 



Współpraca - wydawnictwo Kobiece / Niegrzeczne Książki 


Po więcej recenzji zapraszam do siebie na bloga oraz pod #zaczytanablondynka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p