Przejdź do głównej zawartości

Wróg mojego wroga Monika Skabara

 





Wróg mojego wroga - Monika Skabara


Kira po tym jak rozwiodla się z mężem tyranem, dała pochłonąć się pracy. Nie potrafi zaufać, nie potrafi czuć, nie chce, by znowu spotkało ją to co z Marcusem. Niestety, nie tylko ona była pod ciężką ręką tego mężczyzny. Jej przyjaciółka a zarazem asystentka Nat, również doświadczyła ciężkiej ręki Marcusa. 

Dzięki temu, że Marcus przeniósł się do Nowej Zelandii, Kira zarządzała firmą i tak wyglądało jej życie "po Marcusie". Do czasu.... Do czasu aż potwór wrócił i zaczął stawiać warunki.... 


Zbieg okoliczności sprawił, że na jej drodze stanął AJ, mężczyzna który chce się zemścić na Marcusie. Przedstawił kobiecie propozycje, by wspólnie pozbyć się wroga, by już nigdy nikt przed niego nie cierpiał... Brzmi kusząco... 


Przyjaciół trzymaj blisko.... Zwłaszcza jeśli są wrogami Twojego wroga.... 


Czy wspólna Zemsta da im ukojenie ? Czy decyzje podjęte pod wpływem impulsu, meksykańskiego jedzenia i zdecydowanie zbyt dużej ilości tequili nie odbija się na planie zemsty ? 


To było moje pierwsze spotkanie z autorką, nie licząc kilku opowiadań które miałam okazję czytać, jestem nawet zadowolona z historii. Pani Monika ma bardzo lekkie i przyjemne pióro. Bardzo dobrze mi się czytało historie Kiry. Wczulam się w nią, mimo że niektóre sceny czy opisy znęcania się fizycznego i psychicznego były dla mnie troche "ponad to", to jako całość wypadło to naprawdę dobrze. 


Akcja pędzi, książka jest dla mnie zdecydowanie za krótka. Taka w sam raz na wieczór. Aczkolwiek niektore wątki mogły by być bardziej rozbudowane inne mniej, to myślę że można było to jeszcze trochę rozciągnąć. Zwłaszcza końcówkę, która notabene była jak dla mnie zbyt szybka. Myślę, że to wpłynęło by lepiej na odbiór. 

Bohaterowie są czasami sprzeczni, raz się uśmiechają a za moment bucha para z uszu. Myślę, że gdyby lepiej ich poznać, wykreować ich jeszce bardziej, to same postacie wtedy by były lepsze w odbiorze. 


Reasumując książka jest dobra. Czyta się szybko. Historia z potencjałem, uważam nie do końca wykorzystanym. Choć może ja bym chciała więcej, bo wkrecilam się w powieść, to autorka zrobiła mi zbyt szybkie zakończenie. 

Niemniej książka ze szczyptą dreszyczku i dodatkiem delikatnego romansu. Polecam ! 


Współpraca - Niegrzeczne książki 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p