Przejdź do głównej zawartości

Anioł wyzwolenia - Alicja Skirgajłło


 


Anioł wyzwolenia - Alicja Skirgajłło


Noemi nie zna innego życia, niżeli to na farmie. Od zawsze wierzyła w to co przedstawiał im Carlos. Że tu są bezpieczni, że poza farmą czai się niebezpieczeństwo oraz to, że tak chciał Bóg i muszą być mu wdzięczni za to, że są tutaj. Codzienne modlitwy, codzienne prace w pełnym słońcu na polu. Odcięci od świata zewnętrznego ludzie, którzy nie zdawali sobie sprawy z tego co się dzieje wokół nich. Noemi od dziecka była zupełnie inna. Jak by wiedziała, że coś tu jest nie tak. Była bita, poniżana, znęcano się nad nią psychicznie i fizycznie. Kiedy jej matka zaszła w ciążę, nie zobaczyła swojego brata, nie pamięta też starszego brata. Wiedziała, że coś tu jest nie tak... Z biegiem lat stała się więźniem własnego życia sterowane przez jej kata i diabła Carlosa. Była gwałcona i nie znala innych emocji jak to, które wpajano jej od dziecka. Teraz gdy jest już młoda kobietą dostaje jedna, być może pierwsza i ostatnią szansę,by zaryzykować.... Na farmie pojawiają się ludzie z zewnątrz, a w śród nich jest młody Coby Bishop. 

Czy ten młody urzędnik okaże się aniołem wyzwolenia dla Noemi i pomoże jej uciec z więzienia na farmie prowadzoną przez okrutnego gangstera ? 


"Anioł wyzwolenia" to książka, która was pochlonie. Pochłonie Was swoją demoniczna przeszłością dziewczyny, życiem na farmie, okrucieństwem, bestialstwem, ale też walką o życie o siebie i o miłość. Powiem więcej, ta książka jest fenomenalna, autorka stworzyła niebanalną historię o handlu ludźmi i organami oraz o sekcie, gangsterskim świecie, gdzie jest przemoc fizyczna i psychiczna, która odbija się na biedocie i osobach, które chciały by żyć normalnie i myślą że im się udało. Jestem pod wrażeniem bo nie sądziłam, że dzwigne ten ciężki temat, ale ja po prostu nie mogłam się oderwać. Nie było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, bo serię Trapped uwielbiam, po "Pokonanym" byłam trochę zawiedziona, ale teraz po lekturze "Anioła wyzwolenia" chce więcej takich książek ! To było naprawdę świetne i gwarantuje, że każdemu kto lubi takie psychologiczne doznania od książek to nie będzie się nudził! Polecam! 


Współpraca - wydawnictwo Editio 





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p