Przejdź do głównej zawartości

Powiedziała M - Dorota Rodzim

 



Powiedziała M - Dorota Rodzim

Adrianna to dziewczyna, która uważa się za zwykłą dziewczynę, na którą nikt nie zwróci uwagi. Od dziecka podkochuje się w Michale, do dziś dzień oglądając zdjęcie ze szkolnej wycieczki. Ich drogi łączą się ponownie, a los sprawia, że zakochują się w sobie z wzajemnością. Pobierają się i Ada czuję się najszczęśliwszą kobieta na ziemi. 

Jej świat wali się jak domek z kart, gdy nakrywa męża na zdradzie.

Ma wsparcie w swojej przyjaciółce Beacie. Dzięki niej rozpoczyna pracę z klinice, a towarzystwo przyjaciółki buduje ją na nowo.

Pewnego dnia na dziewczyny wpada cyganka i mówi im przepowiednie.

Do czego zdolna jest kobietą zdradzona ? Jak zachowa się dziewczyna? Czy wybaczy Michałowi i będą próbować odbudować swoje małżeństwo na nowo? A może życie ma dla niej zupełnie inny scenariusz ? 

Autorka bardzo zgrabnie porusza temat zdrady. Temat, który nie jest łatwy dla nikogo. Pokazuje przemianę kobiety, która odczuła na własnej skórze jak to jest być oszukanym przez osobę, która jest dla nas całym światem.  

Książka jest krótka, liczy raptem 220 stron. Idealna na dłuższy wieczór. Obyczajowka, która zostanie w pamięci na dłużej. Zakończenie wprawiło mnie w osłupienie, nie tego się spodziewałam, ale takie jest życie prawda? Życie, które jest kolorowe, zależy jakimi patrzymy na to oczami. 
Lubię debiuty. Mają w sobie tą świeżość i pomysł. Tutaj mogę powiedzieć, że czegoś mi zabrakło, ale moja czytelnicza dusza mimo wszystko jest zaspokojona. Autorka świetnie przedstawiła postacie,Pniektóre elementy opisów są niepotrzebne,Pale jako całość jest ok.Polecam ? Oczywiscie, każdy powinien poznać historię Ady i przepowiednie, która może zmienić wszystko. Przekonacie się jak ważne jest uczucie względem drugiego człowieka i ile można dać, by uszczęśliwić drugą osobę. 



Współpraca  - wydawnictwo NovaeRes dziękuję ! 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p