Przejdź do głównej zawartości

Czwarta powieść #2 - Agnieszka Janiszewska







Czwarta powieść Tom II


Czwarta powieść to historia, która porusza. To powieść, która zapada w pamięci.


W drugiej części Regina nadal drąży temat Jolanty. Próbuje odnaleźć sens, dlaczego to ona została wybrana przez Karolinę, do napisania powieści jej matki. Szuka odpowiedzi, jaki związek ma jej rodzina w całej tej historii.

Poznajemy historię Romana i jego punkt widzenia poprzez historię Anny. Czy czwarta powieść zostanie wydana ? Jak postanowi Regina, gdy dowie się prawdy o swojej babci Krystynie i dziadku ? Czy zmieni swoje podejście do całej sytuacji ? Czy nadal będzie oskarżać dziadka o rozbicie rodziny ?


Czwarta powieść warto czytać jedną po drugiej, bo wtedy nie wypadniemy z obiegu. Choć uważam,że można było zrobic z tego jednotomową powieść. Skrócić conieco opisy i niektóre przemyślenia głównej bohaterki.

Całość jako całość prezentuje się nieźle. Historia wciąga. Ja spędziłam z nią miłe chwile, miałam niedosyt po pierwszym tomie, gdyż chciałam wiedzieć jak zakończy się historia, a tam mieliśmy tak na dobrą sprawę wprowadzenie do historii rodziny, natomiast druga część serwuje nam rozwiązanie całej historii.

Oceniając już teraz całość, jest to mimo wszystko piękna historia nieszczęśliwej miłości żonatego mężczyzny i kobiety. Mamy tu historię zazdrości i walki o rodzinę. Widzimy tu poświęcenie i zawziętość nawet jak trzeba iść "po trupach". Podobalo mi się również to, że mieliśmy przeskoki w fabule,gdzie we wspomnieniach mieliśmy też okres międzywojenny, który pokazywał nam to , jak

było ciężko i do czego ludzie musieli być zmuszani, by przeżyć i chronić siebie czy swoich najbliższych, a dla nas w tych czasach to może wydawać się ciężkie do zrozumienia. Niestety młodsze pokolenia mogą tego nie zrozumieć.


Książkę czyta się bardzo szybko, autorka prezentuje nam wciągająca historię. Czyta się lekko i płynie się przez każdą ze stron. Polecam oba tomy każdemu, kto chce poznać historię miłości z czasów wojny.


Dziękuję bardzo wydawnictwu Novae Res za możliwość recenzowania tak wzruszającej historii.

Miłego dnia :) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p