Czwarta powieść Tom II
Czwarta powieść to historia, która porusza. To powieść, która zapada w pamięci.
W drugiej części Regina nadal drąży temat Jolanty. Próbuje odnaleźć sens, dlaczego to ona została wybrana przez Karolinę, do napisania powieści jej matki. Szuka odpowiedzi, jaki związek ma jej rodzina w całej tej historii.
Poznajemy historię Romana i jego punkt widzenia poprzez historię Anny. Czy czwarta powieść zostanie wydana ? Jak postanowi Regina, gdy dowie się prawdy o swojej babci Krystynie i dziadku ? Czy zmieni swoje podejście do całej sytuacji ? Czy nadal będzie oskarżać dziadka o rozbicie rodziny ?
Czwarta powieść warto czytać jedną po drugiej, bo wtedy nie wypadniemy z obiegu. Choć uważam,że można było zrobic z tego jednotomową powieść. Skrócić conieco opisy i niektóre przemyślenia głównej bohaterki.
Całość jako całość prezentuje się nieźle. Historia wciąga. Ja spędziłam z nią miłe chwile, miałam niedosyt po pierwszym tomie, gdyż chciałam wiedzieć jak zakończy się historia, a tam mieliśmy tak na dobrą sprawę wprowadzenie do historii rodziny, natomiast druga część serwuje nam rozwiązanie całej historii.
Oceniając już teraz całość, jest to mimo wszystko piękna historia nieszczęśliwej miłości żonatego mężczyzny i kobiety. Mamy tu historię zazdrości i walki o rodzinę. Widzimy tu poświęcenie i zawziętość nawet jak trzeba iść "po trupach". Podobalo mi się również to, że mieliśmy przeskoki w fabule,gdzie we wspomnieniach mieliśmy też okres międzywojenny, który pokazywał nam to , jak
było ciężko i do czego ludzie musieli być zmuszani, by przeżyć i chronić siebie czy swoich najbliższych, a dla nas w tych czasach to może wydawać się ciężkie do zrozumienia. Niestety młodsze pokolenia mogą tego nie zrozumieć.
Książkę czyta się bardzo szybko, autorka prezentuje nam wciągająca historię. Czyta się lekko i płynie się przez każdą ze stron. Polecam oba tomy każdemu, kto chce poznać historię miłości z czasów wojny.
Dziękuję bardzo wydawnictwu Novae Res za możliwość recenzowania tak wzruszającej historii.
Miłego dnia :)
Komentarze
Prześlij komentarz