Przejdź do głównej zawartości

Towarzyszka mafii - Inga Juszczak

 



Dziękuję @wydawnictwoniezwykle oraz autorce.


To był sztos! Uwielbiam debiuty, a ten jest bardzo ale to bardzo udany! Nie sądziłam, że tak będę płynąć przez tę powieść, chcąc więcej i więcej ! To jest naprawdę dobre!


Ellie to dziewczyna, która zostaje porzucona przez narzeczonego w dniu ślubu. Dziewczyna nie może się pozbierać. Najważniejsze jest wsparcie przyjaciółki i najbliższych. Wkrótce otrzymuje ona wiadomość od znajomego, że w Hiszpanii poszukują osoby do opieki nad starsza osobą. Ellie od razu się zgadza i porzuca Amerykę i decyduje się podjąć pracę w Madrycie.


Na miejscu wszystko wygląda cudownie. Miesjce pracy to gorące miasto, posiadłość w której ma pracować wydaje się marzeniem a pracodawcą jest nieziemsko przystojny Diego.


Czego chcieć więcej?


Okazuje się, że Diego nie jest tym za kogo uważała go Ellie, praca nie jest taka jaka miała być, a największe kłopoty dopiero się zaczną.


Jakie tajemnice skrywa przystojny Diego? Jaki miał cel, żeby ściągnąć do siebie śliczna Ellie? Jakie zadanie czeka naprawdę na dziewczynę ?


W grę wchodzi życie i śmierć! Miłość i smutek! Pożądanie i nienawiść! A zakończenie tak wbija w fotel, że zbiera się szczękę z podłogi.


Autorka zrobila kawał dobrej roboty. Ciężko będzie czekać na kontynuację! Przecież tak nie.mozna zostawić czytelnika :)


Książka ma w sobie idealna porcję mafii, której ostatnio jest przesyt na rynku wydawniczym, sex jest opisany ze smakiem, a historia jest tak dobra, że jestem pełna podziwu.


Bardzo miło spędziłam czas z książką, żałuje tylko, że skończyła się tak szybko, a trzeba tyle czekać na drugą część. Jak na debiut to powieść wypada bardzo dobrze. Myślę że mogę ją zakwalifikować jako moje top 5 w tym roku!

Ogromne brawa i ukłony dla autorki! Robota wykonana perfekcyjnie :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p