Przejdź do głównej zawartości

Gorące dochodzenie - L. H. Cosway

 


Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwo.kobiece.


Gorące dochodzenie L. H. Cosway to świetna powieść, która wciąga tak bardzo, że gwarantuje ci nieprzespana noc. Książka tak mnie pochłonęła, historia jest wciągająca i czyta się bardzo szybko. Autorka serwuje nam ciekawa historię z wątkiem miłosnym i do tego akcja detektywistyczną.


Maisie to dziewczyna, która pracuje w firmie detektywistycznej, jest pogodna i zawsze uśmiechnięta, a notabene co poniedziałek przynosi swoim współpracownikom pączki. Wierzy, że jeśli będzie miła i serdeczna dla innych, to samo spotka ją. Niestety nie zawsze tak jest, a wręcz przeciwnie wiele osób wykorzystuje dobro innego człowieka. Podczas imprezy świątecznej, którą organizuje firma, dosiada się do Camerona, który przesiaduje samotnie w barze. Facet, który wzbudza w innych strach i niechęć przed kontaktami międzyludzkimi nie jest straszny naszke bohaterce, ba! Nawet się w nim podkochuje, a to że ma biuro naprzeciwko niego, sprawia że Maise "podgladuje" obiekt swoich westchnień.


Impreza firmowa trwa w najlepsze, ale to Maise i Cameron zakończą ja w jego mieszkaniu. Czy aż tyle wypili? Jak spojrzą sobie w oczy w poniedziałkowy poranek w pracy? A co jeśli będzie trzeba pracować nad kolejnym projektem ? Romans biurowy ? A jak to odbiorą inni gdy się dowiedzą?


Jak zbliżą się do siebie? Jakie zmiany w ich samych wywoła ta relacja? A do tego dołożymy jeszcze poszukiwania detektywistyczne i rozbudowany wątek poszukiwawczy. Książka ma wszystko to co oczekuje od lekkiej i przyjemnej książki na grudniowy wieczór.


Podobały mi się przemiany bohaterów. Ich wewnętrzne zmiany, które miały wpływ na ich życie. To, jak oddziaływali na siebie nawzajem. Maise i jej zmiana, z dobrej serdecznej dziewczyny na kobietę, która wie czego chce i nie musi skakać nad każdym, byle tylko ja polubili. Cameron, który z bezdusznego i zamkniętego w sobie faceta zmienia się w romantyka a do tego ciągle ma zimna głowę i się jak zachować się w każdej sytuacji.

Mało świąt i klimatu świątecznego, ale romans detektywistyczny jak najbardziej na plus. Polecam.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p