Dziękuję za egzemplarz do recenzji @wydawnictwo.kobiece oraz @adelina_booknerd
Zależna od mafii to książka, która pochłania nas i chcemy więcej i więcej.
Poznajemy Julie, kobietę niezależna ale też rodzinna. Kiedy jej ojciec wychodzi z więzienia, wraz z bratem jadą go odebrać. W domu gęsta atmosfera. Kiedy Julia wraca z apteki wpada w sidła dziwnych i podejrzanych typów. Zostaje porwana. Zamknięta w piwnicy i torturowana. Podpisała pakt z diabłem, by ocalić swoich najbliższych. Ma uwieść i rozkochać w sobie Nikołaja, rosyjskiego mafiose, a wtedy dług ojca będzie spłacony, a ona i jej rodzina bezpieczni. Czy Filip i jego rodzina zachowają się wporzadku i jak tylko misja zostanie wypełniona to dług się spłaci, a Julia będzie wolna? Czy pojawiające się uczucie ma szansę? A może miłosny trójkąt nie ma szansy bycia? Czy Julia da radę swoim emocjom oraz czy jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo?
Dużo się dzieje w książce. W sumie nie zatrzymujemy się ani na chwilę, bo akcja toczy się w szybkim tempie.
Czyta się lekko, styl autorki jest przyjemny i przez książkę płyniemy. Historia jest bardzo fajnie wykreowana, a bohaterowie mają w sobie to coś, że każdego można polubić na swój sposób.
Bardzo podobała mi się. Narracja dwuosobowa. Dzięki temu wiemy co myśli każdy bohater.
Ostatnio wydawnictwa wypuszczają na rynek bardzo dużo pozycji erotycznych, romansów z wątkiem mafijnym. Można by rzec że niekotre są oklepane i schemat się powiela, ale mimo wszystko książka Tulińskiej się broni i jest warta przeczytania.
Mamy tutaj historie pełna emocji, romansu, akcji i do tego połączenie wątku mafijnego z erotyzmem całkiem dobrze się prezentuje. Warto sięgnąć po te pozycje książkowa, a gwarantuje że spędzicie z nią mile chwilę. Nim się obejrzycie będzie już koniec, a chce się więcej i więcej :) zaskakujący obrót akcji sprawi że nic nie jest takie jak się wydaje, a historia będzie kręcić się sama.
Gorąco polecam i z przyjemnością sięgne po więcej książek tej autorki, bo zdecydowanie to mój typ :)
Milego weekendu!
Komentarze
Prześlij komentarz