Powieść Jolanty Kosowskiej "Prosto w serce" to poruszająca historia, w której wszystko staje się możliwe.
Poznajemy Hanię, osobę która jest żywiołową, ma głowę peln pomysłów, tworzy cudowne wnętrza i ma wspaniałego narzeczonego, który jest wykładowcą na uczelni. Czego chceic więcej skoro mamy już wszystko? Mamy zakończone studia, odebrany dyplom, prace i pełne ręce roboty oraz miłość swojego życia, którela jest naszą połówka pomarańczy? No niestety, życie czasami płata nam nieźle figle. Podczas jednego ze spotkań Hania traci przytomnosc. Zostają wykonane badania, serię badań a rokowania stawiają najgorsza diagnozę jaką można usłyszeć. Stwardnienie rozsiane. Bartek chcąc odsapnąć zabiera narzeczoną nad Bałtyk, gdzie Hania przypadkowo wpada na swoją była nauczycielkę WF-u, która notabene ma stwardnienie rozsiane.
Do ślubu zostało 2 tygodnie. Jeden telefon i czar pryska. Narzeczony nie jest już narzeczonym, stwierdził że nie chce opiekować się kimś do końca życia, że chce żyć pełna piersią, korzystać z życia ile można.
Hania jest totalnie załamana. Wszystko spadło na nią jak grom z jasnego nieba. Życie się posypało. Ciężka choroba, strata pracy a dot ego mężczyzną życia zostawią ja w takim momencie, kiedy najbardziej potrzebuje wsparcia.
Czasami szczęściu trzeba pomoc, a pomoc przyjaciół jest nieoceniona. Dostaje szansę pracy we Francji, po namowach i początkowej niechęci postanawia wyjechać i zacząć życie od nowa.
Czy Prowansja uzdrowi już na wskroś złamane serce Hani? Czy praca, której się poświęci stworzy jej możliwości? Czy poznanie Andree sprawi, że znowu poczuje, że żyje? A co jeśli do tego wszystkiego dojdzie Bartek?
Powieść "Prosto w serce" to poruszająca historia dziewczyny, dla której czas zatrzymał się na chwilę, dał szansę na nowe życie. To historia, która jest wzruszająca, i wyciśnie kilka łez. To również historia, która poruszy nas tak, że będziemy chcieli zrobić dla siebie i swojej miłości wszystko. Jestem zauroczona tą historia, i wiem że jest to książka, do której warto wracać, gdyż ma w sobie wiele wartości takich jak przyjaźń, miłość i poświęcenie,walka o siebie i swoje marzenia.
Polecam każdemu, zwłaszcza tym, którzy myślą, że to zwykła historia miłosna, że jest kolorowa jak tęcza. Zdziwicie się. Ta opowieść poruszy Was i mogę wam zagwarantować, że przepadniecie, przerzucając następne kartki.
Książka jest bardzo lekka, czyta się ją bardzo szybko, a rozdział za rozdziałem uciekają w szybkim tempie. Pióro autorki jest delikatne i chce się więcej. Reasumując, było to moje pierwsze spotkanie z panią Jolantą, ale na pewno nie ostatnie.
Miłego dnia!
Komentarze
Prześlij komentarz