Przejdź do głównej zawartości

Kłamstewka - Nina Majewska Brown

 

Nina Majewska- Brown wprowadza nas w świat Poli, pani psychiatry, która wiedzie życie jako 40-letnia singielka. Po nieudanym małżeństwie z Arturem postawiła na karierę i siebie. Nie przyjmuje do wiadomości, że mogłaby jeszcze ułożyć sobie życie z jakimś facetem. Pola ma bardzo dobry kontakt z mamą, są wręcz najlepszymi przyjaciółkami. Ma również wsparcie w Madzi, kumpelce, która jest lub ma „gorzej od innych". Co niekoniecznie dobrze wpływa na ich relacje.


Zawirowania w życiu Poli są tak ogromne, że zastanawia mnie fakt ile złego może przydarzyć się jednej osobie. Na samym końcu mamy notkę, że niektóre wydarzenia wydarzyły się naprawdę. Wiec podejście do książki zmieniło się diametralnie, bo na początku miałam ochotę rzucić książka o podłogę. Nie ze względu na całość, ale na to, jakie zachowania miała Pola czy Magda oraz eks teściowa. Pola wydawać by się mogło będzie silna kobieta, ale bieg wydarzeń i wszelkie przeciwności losu sprawiają, że Pola dużo zyskuje w moich oczach. Akcja jest przewrotna i jak już myślimy, że wszystko skończy się dobrze i zły omen opuścił Pole i zesłał jej anioła, tak autorka funduje nam kolejny rollercoaster.


Autorka porusza tematy,które na co dzień nie dotykają nas, ale czy na pewno ? O depresji nikt głośno nie mówi. O tym, że potrzebujemy towarzystwa i wsparcia, mało kto się przyznaje. Niestety czasami boimy się poprosić o pomoc, zwłaszcza jak stracimy bliska dla nas osobę. A kłamstwa, którymi byliśmy karmieni mogą wpłynąć na nas i nasze życie. Książka jest poruszająca. Tak jak z dystansem podchodzę do obyczajówek, tak książka wywarła na mnie duże wrażenie. Pokazała, że warto walczyć o siebie swoje marzenia,ale też przedstawia nam sytuacje kryzysowe, w których człowiek może się znaleźć. Warto wziąć tekst autorki do siebie, bo kto wie może i nas dotkną kiedyś kłamstewka, które odbija się echem na nas.


Pióro autorki jest lekkie ,czyta się bardzo dobrze i szybko. Jestem zdecydowanie na tak, polecam książkę na jesienne wieczory.


"Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p