Przejdź do głównej zawartości

Obóz jeździecki dla dorosłych

 



Na wstępie dziękuję autorce oraz wydawnictwu Borgis za egzemplarz do recenzji.

Julia jest świeżo upieczoną żoną, niestety nie do końca spełniona. Małżeństwo raczej z przypadku i konieczności niżeli z miłości. Ale jak wiemy ta książka to nie jest książka romantyczna.
Julia od jakiegoś czasu chce rozwijać swoje umiejętności jeździeckie, i postanawia zapisać się na obóz jeździecki w samym sercu lasu.
Ma spędzić kilka dni pośród osób które tak samo jak ona lubia konie. Na obozie poznaje bardzo przystojnego, sexownego i idealnego pod każdym względem instruktura jazdy konnej, Marka. Wszystkie dziewczyny na obozie wzdychają do niego, ale on już postanowił, że to Julia jest jego.
Pomiędzy tym dwojgiem rośnie uczucie tak bardzo i tak szybko oze mamy już koniec książki. Zakończenie co prawda z innej bajki, jak by zabrakło pomysłu na nie i było aż za bardzo na siłę.

Mnie osobiście książka się nie podobała. Patrząc na to, że to jest druga książka tej autorki, biorę poprawkę jeśli chodzi o stylistykę czy drobne błędy. Czyta się naprawdę szybko, bo to raczej nie powieść a mini opowiadanie z którym spędzimy maxymalnie 2 godziny.
Kolejny minus to bardzo lekkie. Podejście głównej bohaterki. No jakim cudem,bo w życiu tak nie ma, można kogoś kochać po 3 dniach znajomości, nawet nie! Pomijając sex, bo to raczej pociąg fizyczny, jeszcze przejdzie to że zdradza męża, ale tego wyznania miłość nie jestem w stanie przełknąć. Na moje zbyt podkolorowane.

Od ponad 20lat znam trochę środowisko jeździeckie, sama od dziecka jeżdżę, więc poza erotykiem liczyłam dodatkowo na coś w tematyce która jest moim konikiem, niestety chyba zbyt wiele wymagałam. Są jazdy, teren i wszystkie inne rzeczy które są związane z końmi, ale dla mnie to za mało. Będąc już tak długo w tym środowisku wiem jak to już jest na obozach,zawodach czy Hubertusach. Częściowo wszystko się zgadza,ale niestety Julia i Marek totalnie do mnie nie trafiają. Mam wrażenie, że po przeczytaniu tej książki cofnęłam się o dobre kilka lat wstecz. Niestety nie polecam książeczki, i nie chodzi tutaj o sceny sexu, bo one były wporzadku, ale o resztę.
Chętnie poznam Twoje zdanie :)

Uściski! Do zobaczenia wkrótce :) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kozioł - Przemysław Kowalewski

  Kozioł - Przemysław Kowalewski  Rok 1957 Szczecin. W mieście dochodzi do dziwnych zgonów. Infekcja błyskawicznie się roznosi, a do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy.  W komendzie Wojewódzkiej  Milicji Obywatelskiej zostaje powołany zespół dochodzeniowy. Na czele zespołu staje porucznik Ugne Galant . Wraz z Barbara Romanowska i Ugne Galantem oraz lwowiakiem do sprawy dołącza doktor. Będą musieli cofnąć się do spraw z przed kilku lat, które nie zostały rozwiązane. Zwłaszcza będą musieli cofnąć się do roku  1952, gdzie doszło do morderstwa przy ulicy Wilsona 7 w Niebuszewie.  Będzie walka z czasem, by odkryć prawdę o pionierscy, którzy w Szczecinie chcieli zbudować nowy, lepszy świat…. Debiuty lubię, a ten uważam za udany. Pan Przemysław zrobił naprawdę dobra robotę poprzez wyszukanie i przygotowanie się do powstania książki. research Na najwyższym poziomie.  Jednak przytłoczyła mnie ilość wątków, które zostały tutaj wplecione. Przez co ilość postaci, która się tu pojawiła, sp

Zasłużyłeś - Mariusz Matan

  Zasłużyłeś - Mariusz Matan  Marcel Kownacki to chemik, a do tego profesor jednej z uczelni. Doktor pracuje nad wynalezieniem leku na wszystkie złe stany lękowe.  Jednakże poki co plany o tabletce musi odłożyć na bok gdyż jego studentki z Wrocławia i Białegostoku gina jedna po drugiej w pewnych odstępach czasowych.   Mizernym krokiem policja odnajduje każde kolejne ofiary, a tatuaże wyryte na ich ciałach sugerują, ze morderstwa popełniła jedna i ta sama osoba.  Do grona podejrzanych dołącza profesor Kownacki…..  Zasłużyłeś to debiut literacki Pana Mariusza. Jest to powieść raczej z gatunku obyczajowki nizeli kryminału czy thrillera. Skusił mnie opis i okładka, która naprawdę przyciąga wzrok, a ze lubię debiuty to z chęcią sięgnęłam po „Zasłużyłeś”.  Książka jest dość krótka, ale jak na powieść wyjęta z szuflady czyta się naprawdę dobrze. Może gdyby bardziej rozwinąć myśli bohaterów, dowiedzieli byśmy się więcej o przeszłości i myśli w danej chwili każdego bohatera. Książka raczej pisa

Wyspa łotrów - Michał Wierzba

  Wyspa Łotrów- Michał Wierzba  „Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki, poznaje miłość swojego życia, lecz także młody konwojent postanawiający zniknąć z przewożonymi pieniędzmi. Z pomocą bezwzględnego gangstera zabija kolegę z pracy i przywłaszcza sobie całą gotówkę. Tymczasem dzień po zaręczynach narzeczona Horsta znika w niejasnych okolicznościach.  Wkrótce policja wpada na trop konwojenta i jego wspólnika. Gangsterzy są coraz bardziej zdesperowani. Ratunkiem wydaje im się pewna bezludna wyspa, wprost idealne miejsce, żeby ukryć tam łup. Tyle że na podobny pomysł wpadają tropieni przez Horsta porywacze…„ „Wyspa Łotrów” to książka z tych na których się zawiodłam. Myślałam, że czeka mnie pełna niebezpieczeństw akcja z porwaniem oraz z gangsterami. Niestety, tak powolna akcja sprawiła, że książkę czytałam po kilka stron i odkładałam. Totalnie mi nie szło. Bym raczej p